Od samego rana przygotowania szły pełną parą. "Ciocie" starały się ze wszystkich sił, aby w żłobku - choć to styczeń - "zakwitły" piękne kwiaty z bibuły, by było czym gości uraczyć i ugościć. Trwały ostatnie przymiarki przygotowywanych dla małych artystów strojów. Dbaliśmy również o to, aby maluchy w żadnej chwili nie odczuwały stresu związanego z nadchodzącą "akademią".

Udało się! Ze smutkiem musimy jednak przyznać, że maluszki występowały w mocno okrojonym składzie - spotkanie wypadło w okresie, w którym większość dzieci była chora. Reprezentacyjna dziesiątka herosów, którym udało się odeprzeć atak wirusów, stanęła na wysokości zadania: rozpoczynając akademię, odświętnie ubrani, dumnie wjechali "pociągiem" na salę zabaw, gdzie czekali już rozemocjonowani dziadkowie. Udał się nam również układ taneczny - do wspólnej zabawy zachęciliśmy naszych niecodziennych gości. Całuskom nie było końca!

Po rozdaniu prezentów zaprosiliśmy babcie i dziadków do wspólnych zadań plastycznych. Wyzwanie było niebylejakie: należało stworzyć pamiątkową laurkę. Dodatkową atrakcją była możliwość zrobienia sobie wspólnego zdjęcia w profesjonalnym mini-studio fotograficznym, które przygotowała firma FotoKowalski.pl

Jeszcze raz - w imieniu dzieci i całego zespołu - dziękujemy, że zechcieli Państwo skorzystać z naszego zaproszenia. Było nam niezwykle miło gościć Państwa w miejscu, w którym wasze wnuczęta czują się jak u siebie.

Na wspomnienie tego dnia aż łezka w oku się kręci - tak było pięknie!